Archiwum listopad 2016


lis 19 2016 19 listopada - urodziny w kinie
Komentarze: 0

      Dziś weekend! Wreszcie mogłem się wyspać!

      Około godziny jedenastej pojechaliśmy do Wrocławia, żeby kupić prezent naszemu koledze. Przygotowywaliśmy się na wieczorną imprezę urodzinową.

      Urodziny były organizowane w kinie. Właściwie to tam tylko oglądaliśmy film, który był fajny, ale moim zdaniem był zdecydowanie za długi. Trwał aż trzy godziny!

      Po filmie poejchaliśmy do domu jubilata. Był tort, a potem pizza! Jedzenie dobre, ale koszmarnie się nudziłem. Myślałem, że zasnę. Jacek nie zoorganizował żadnych zajęć. Wszyscy oglądali coś na telefonie, a ja zasypiałem... Kiedy ja organizuję urodziny zawsze zajmuję się gośćmi.

" Mało dajesz, gdy dajesz tylko ze swego bogactwa, ale jeśli dajesz siebie samego, wtedy dajesz naprawdę." Khalil Gibran

barti0606 : :
lis 18 2016 18 listopada - teatr współczesny...
Komentarze: 0

18 listopada, piątek 

      Ostatni dzień tego tygodnia! Doczekałem się!! Szkoła minęła mi szybko... W sumie nic ciekawego się nie działo.

      Wieczorem około osiemnastej wyjechałem w stronę szkoły. Jechałem z moją wychowawczynią  (najlepszą nauczycielką w szkole) do teatru, oczywiście nie byłem jedyny. O 18:20 wyjechaliśmy w stronę Wrocławia już całą grupą.

     Przestawienie, sztuka współczesna. Zupełnie nie zrozumiałem przekazu... Przedstawienie było nawet fajne, ale naprawdę całość była bardzo skomplikowana i dziwna. Nasze opinie były bardzo podzielone, ale pani Zuzanna chyba najgorzej odebrała ten występ.

      Do domu wróciliśmy późno, więc od razu się umyłem i poszedłem spać. Tak minął mi ten dzień. :)

"Być, albo nie być (...)" Szekspir

      

lis 17 2016 17 listopada - basen
Komentarze: 0

17 listopada, czwartek

      Dziś w szkole nuda, więc na tym się nie skupiam.

     Po szkole na godzinę osiemnastą pojechaliśmy na basen. Ja i Andrzej trenujemy pływanie od 5 lat w sekcji pływackiej. Dziś nie mieliśmy zajęć z trenerem i grupą, bo została ona rozwiązana, więc szukamy nowego "nauczyciela". Pływaliśmy samodzielnie około pół godziny, bo potem na tory przyszło bardzo dużo ludzi i nie mieliśmy miejsca. Po godzinie wyszliśmy. Pojechaliśmy na stację benzynową i zjedliśmy tam hot-dogi. Dzisiejszy wieczór był bardzo fajny. Miałem prawie półroczną przerwę w treningach pływackich i dzisiaj było trochę ciężej niż zwykle, ale kondycji nie straciłem. Wracam do treningów, super!

"Jeśli raz się poddasz, to może stać się to twoim nawykiem. Nigdy się nie poddawaj." Michael Jordan

lis 16 2016 16 listopada - nie ciekawy dzień
Komentarze: 0

16 listopada, środa

      Środa, upragniony środek tygodnia... Jeszcze tylko dwa dni do weekendu. Ale jednak to dwa dni, dwa koszmarne dni w szkole. Chociaż dzisiaj było okej.

      Na pierwszej lekcji kartkówka z niemieckiego. Byłem nauczony, więc myślę że dostanę co najmniej piątkę. Później na religii miałem próbę spektalku Bożo Narodzeniowego. Mam ogrom tekstu do nauczenia na pamięć... I to w sumie z mojej winy, jak było za mało tekstu poprosiłem panią, żeby mi rozszerzyła rolę. To był błąd!! Na ostatniej lekcji kartkówka z geografii. Szczerze mówiąc, była banalnie prosta.

      Po lekcjach wróciłem do domu, odrobiłem lekcje i strasznie się nudzę...Co robić?!! Idę spać.

" Mężczyzna nie lubi, aby w domu był ktoś nudniejszy od niego. Trzeba na to bardzo uważać." Magdalena Samozwaniec

lis 15 2016 15 listopada - przygotowywanie obiadu
Komentarze: 0

15 listopada, wtorek

      Dzisiaj, jak zwykle rano, wstałem wcześnie do szkoły. Żadnych sprawdzianów, kartkówek ani żadnyhc nowych ocen. W szkole dziś mało się działo, więc się na tym nie skupiam.

      Po powrocie ze szkoły zacząłem przygotowywać obiad z bratem i moją mamą. Ja zająłem się pokrojeniem ziemniaków na tak zwane "talarki". Andrzej wraz z mamą robili mięso w panierce. Kiedy skończyłem kroić zabrałem się za słodko-ostry sos. Muszę przyznać, że obiad był wyśmienity. Robiliśmy go około godziny. Mój sos idealnie dopasował się i do mięsa i do ziemniaków. Musimy częściej robić wspólne obiady. :)

" Człowiek jest tym, co je." Ludwig Feuerbach